Miasto 44

Hej, hej!

W ubiegłą środę w mojej szkole było wyjście do kina klas 3 na film "Miasto 44". Miałam tutaj nic na ten temat nie pisać, ale jednak postanowiłam napisać o swoich odczucia co do niego.

Z góry uprzedzam, że to jest moja indywidualna ocena i nie musicie się nią kierować. Jeżeli chcecie go obejrzeć oglądajcie.

Film jako film, który pokazuje co działo się podczas Powstania Warszawskiego w 1944r. jest naprawdę dobrze zrobiony. Reżyser naprawdę się postarał żeby to wszystko ukazać tak jak to wyglądało! Niektórzy mogą się przyczepić do tego, że za dużo nowoczesności w nim, ale mi się to akurat bardzo podobało- w końcu technika poszła bardzo do przodu. Niektóre sceny były tak bardzo drastyczne, że nie mogłam na nie patrzeć i musiałam zamknąć oczy. (myślę, że Ci o już oglądali wiedzą o czym piszę). Niektóre były też bardzo smutne. Np: kiedy na oczach głównego bohatera zabijano jego mamę i brata.
Kiedy wróciłam do domu jeszcze długo (a potem przez pół nocy) nie mogłam się otrząsnąć. Uważam, że warto zobaczyć ten film, jak osoby w naszym wieku a nawet młodsze poświęcały się do ojczyzny. Jednak uprzedzam osoby, które (tak jak ja) nie lubią oglądać krwi- w tym filmie jest tego bardzo dużo.

Muszę jeszcze dodać, że wszystkie osoby z klas 3, które były wtedy na filmie zachowywały się naprawdę rozsądnie. Nie było żadnego szeleszczenia papierkami (!), żadnych rozmów ani śmiechu.

Myślę, że to tyle co chciałam napisać na temat tego filmu.