Od kilku dni pogoda u mnie nie zachwyca więc ciągle siedzę w domu lub na podwórku. Raczej częściej robię to drugie dlatego nawet nie mam czasu i chęci żeby tu coś napisać. Ale teraz wszystko wraca do normy więc notki powinny się tu pojawiać jak dawniej, czyli co dwa dni:).
Wczorajszy dzień również spędziłam w 90% na podwórku opalając się i czytając książkę. I trochę się zależałam na brzuchu i spaliłam nogi od uda do kolana. Myślałam, że zaczerwienienie nie będzie schodziło, a potem będzie mi schodziła skóra. Ale jak się dzisiaj obudziłam to zamiast spalonego mam teraz brązową opaleniznę^^.
mój wczorajszy deserek. Dzisiaj pewnie też taki będzie...a co mi tam! Spalę wieczorem. Zresztą raz na jakiś czas można:p.
A co dzisiaj? Przed chwilą wróciłam z galerii z mamą, bo potrzebowałam kilka rzeczy zanim wyjedziemy do Bułgarii. Jutro wybieram się na poszukiwanie stroju kąpielowego, więc jak mi się ud go kupić to pojutrze wszystko pokażę(a jak nie to też pokażę^^).
A wy jak spędzacie ostatnie dni?
mmm też bym zjadła takie lody ;)
OdpowiedzUsuńudanych zakupów i pobytu w Bułgarii!
mmm :)
OdpowiedzUsuńhttp://tinnqu.blogspot.com/
ja właśnie wróciłam z Bułgarii, zazdroszczę Ci, że tam jedziesz, bo było super :)
OdpowiedzUsuńmniam deser <3
Oczarował mnie design Twojego bloga, naprawdę kawałek dobrej roboty! :)
OdpowiedzUsuńJa weekend spędziłam na lenistwie, a dzisiejszy dzień przeznaczyłam na porządny trening. :)
U mnie pogoda jest strasznie zmienna i nie idzie niczego zaplanować - raz deszcz, a za sekundę słońce... :(
OdpowiedzUsuńJa ostatnie kilka dni marnowałam czas i to dosłownie, bo albo siedziałam przed komputerem (brawo) albo na dworze haha. I zazdroszczę ci wyjazdu do Bułgarii :x
OdpowiedzUsuńamelkakrasnicka67.blogspot.com
Mmm słodkości :)oj zazdroszczę w takim razie opalenizny
OdpowiedzUsuńMi właśnie strasznie schodzi skóra z ud i łydek :P
OdpowiedzUsuńMiłych wakacji w Bułgarii :D
u mnie też leniwe dni ostatnio -.-
OdpowiedzUsuńLody są obowiązkowe w lato! ;-) Zapraszam na nowy post ♥ Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńja je spędzam w podobiu do Ciebie :)
OdpowiedzUsuńu mnie dzisiaj coś pogoda się psuje, ale w sumie i tak nie miałam żadnych planów więc mi to nie przeszkadza. :D
OdpowiedzUsuńU mnie raz leniwie raz aktywnie :d
OdpowiedzUsuńciekawy blog . Kliknełabyś w banner Sheinside w bocznym pasku na moim blogu? .
OdpowiedzUsuńBlog :http://julcze-blog.blogspot.com/ .
Ja się zrewanażuję tym samym lub obserwacja! :)
Ja mam często leniwe dni .. prawie codziennie :).
ja niestety mam okropną pogodę, więc siedzę w domu :/
OdpowiedzUsuńEch, ja byłam codziennie w pracy, ale już koniec na szczęście :D teraz tylko błogie lenistwo :*
OdpowiedzUsuńTu "stara" Margaret, założyłam nowego bloga :)
Pozdrawiam,
Zamyślona
@Pewnie, a jakie to zmiany? :)
OdpowiedzUsuńOk. :)
Usuńmmmmmm,smakowicie ;)
OdpowiedzUsuńU mnie z pogodą też słabo :(
OdpowiedzUsuńja jak opaliłam łydki to myślałam, że wyjdę z siebie :D nie mogłam chodzić hehe :D dobrze, że wyszła brązowa opalenizna ;))
OdpowiedzUsuńco powiesz na wspólną obserwację?:)