czwartek, 25 lutego 2016

nowości kosmetyczne: serum do rzęs

Niedawno będąc w galerii Rzeszowskiej wstąpiłam z mamą do SuperPharm'u. Z racji, że u nas w mieście tej drogerii nie ma zrobiłyśmy małe zakupy. Oprócz takich podstawowych kosmetyków to upolowałam na przecenie za 10 zł serum do rzęs. Wcześniej czaiłam się na Regenerum. Regeneracyjne serum do rzęs ale słyszałam, że dużo osób ono uczula dlatego nie mogę się jakoś do niego przekonać. Jak zobaczyłam to i jeszcze tą cenę, stwierdziłam, że zaryzykuję. Najwyżej stracę dychę.
Jak mam być szczera to pierwszy raz widzę to serum i tą firmę. Na odwrocie pisze, że należy ją stosować przez 30 dni. Zacznę równo 1 marca i będę ją używać codziennie. Już zrobiłam sobie zdjęcie przed stosowaniem, więc po miesiącu zobaczę czy jest jakaś różnica i czy warto je kupić. 

Słyszałyście o tym regenerum? A może macie jakieś swoje sprawdzone odżywki do rzęs, które możecie mi polecić?

środa, 17 lutego 2016

podsumowanie stycznia- snapchat

Co tam u was? U mnie jakoś leci. Aktualnie mam ferie, które spędzam raczej w domu bo pogodę mamy nie za ciekawą. W sobotę byłam w Rzeszowie i kupiłam tylko spodnie, ale jutro znów tam jedziemy i może uda mi się kupić pewną bluzę.
Wiem, że piszę bez ładu i składu, ale strasznie boli mnie głowa i ciężko jest mi skupić się na czymkolwiek. Dlatego już nie przedłużam i dodaję zdjęcia, bo ze stycznia nazbierało się ich całkiem sporo.
Jeżeli chcecie być na bieżąco to koniecznie wpadnijcie na mojego snapa: @viii_iv i zapraszam was również na mojego instagrama: 8kwietnia .

Życzę wam udanego dnia.
Ktoś z was ma jeszcze ferie?:) 

niedziela, 14 lutego 2016

studniówka!

Moja studniówka odbyła 30 stycznia. Do tej pory nie mogę uwierzyć jak ten czas szybko płynie. Cały czas wydaje mi się, że to było dopiero co. Jak wspominam? Najlepsza impreza na świecie! Genialni ludzie, genialne jedzenie, genialna zabawa! Czego chcieć więcej? Dłuższej doby... . Pomimo, że z mojej klasy były tylko 8 osób to świetnie się bawiłam. Zarówno z klasą jak i z partnerem, z którym byłam. I pomyśleć, że nie chciałam iść. Tak, miałam nie iść, bo nie miałam z kim. Ale na 18-nastce kuzynki poznałam fajną osobę i jednak ktoś się znalazł:).

Jeszcze wrócę do samej zabawy. Było G-E-N-I-A-L-N-I-E! Choć zespół przestał grać o 5 rano to zostałam jeszcze do 6:30. Polonez też w miarę wyszedł, choć cały czas byłam skupiona żeby nie wywalić się na butach (bardzo mało w nich chodziłam), na szczęście wszystko ok. Teraz tylko pozostaje czekać na zdjęcia i film. Ale to pewnie po feriach. Na razie wrzucam to co mam. 
To zdjęcie zrobiła nam koleżanki mama, która była jako opiekun. Tutaj i tak nie ma wszystkich. Dwie dziewczyny poszły w tym czasie zmienić buty. Zdjęcie jest słabej jakości, bo robione cyfrówką, ale je lubię. (jakby ktoś był ciekawy- jestem w białej sukience). 
Jeżeli obserwujecie mnie na instagramie to pojawiło się zdjęcie z moim partnerem. Jeżeli macie mnie na snapie to tam również pojawił się kilka zdjęć. Planuję zrobić taki osobny wpis ze zdjęciami ze studniówki, które mam na telefonie:).
I jeszcze jedno zdjęcie. Tym razem "klasowe", które ściągnęłam z facebook'a fotografa.
Tu już gorzej wyszłam, ale to w końcu zdjęcie studniówkowe więc nie mam co narzekać. Zresztą późniejsza zabawa wszytko rekompensuje:).

Podsumowując: Idźcie na swoją studniówkę bez względu na to czy macie z kim iść, czy nie. Potem będziecie żałować. Moja klasa już żałuje. Co prawda nie mówić o tym na głos, ale to się czuje:).

Najlepsza 100-dniówka, z najlepszymi ludźmi!

sobota, 6 lutego 2016

podsumowanie grudnia- snapchat

Dawno nie dodawałam podsumowania miesiąca z instagama lub snapa. W sumie to teraz będą się raczej pojawiać podsumowania ze snapa, ponieważ na instagram nie wrzucam już tak często zdjęć. Ale w tym roku chcę zmienić trochę formę dodawanych zdjęć na instagram i mam zamiar wrzucać ich więcej. Właśnie niedawno pojawiła się fotka ze studniówki:).

Na dzisiaj przygotowałam podsumowanie grudnia. Niektóre zdjęcia są gorszej jakości, bo ze starego telefonu. Niektóre już lepszej. Jak niektórzy z was mogli widzieć (i pamiętają) na snapie, dzień przed Wigilią kupiłam sobie nowy telefon. Była to dosyć spontaniczna decyzja. Przyznaję się- jak wracałam do domu to miała obawy czy będzie się dobrze sprawował. Co prawda naczytałam się o nim w internecie, ale jednak rzeczywistość bywa różna. Jednak wbrew moim obawom działa bez zarzutów, robi super zdjęcia  i ogólnie jest bardzo ładny. Jest to Lg g3s:).
Jak widzicie w grudniu nie zrobiłam zbyt wielu zdjęć. Za to w podsumowaniu stycznia będzie ich całkiem sporo. 

Ja uciekam się uczyć, bo mam strasznie dużo do zrobienia. Wam życzę miłego dnia/wieczoru (w zależności kiedy czytacie) :).