niedziela, 29 marca 2015

dlaczego tak długo nie pisałam?

Cześć!
Chyba należą się wyjaśnienia... . W tym tygodniu miałam już nawet przygotowane posty, wystarczyło przelać to do internetu i opublikować. Ale jak zwykle moja skleroza wzięła górę. W poniedziałek planowałam przyjść, napisać i we wtorek będąc w szkole opublikować. I co? Zapomniałam. Z resztą dni było tak samo. We wtorek chciałam napisać i przy okazji poinformować was, że wyjeżdżam na wycieczkę. Zapomniałam. Tak. W czwartek o 6:00 kilka osób z mojej klasy i kilka osób z drugiej klasy (oczywiście tylko fototechnik) wyjechaliśmy na wycieczkę do Łodzi. Ale żeby nie mieszać jeszcze bardziej, Łodzi poświęcę osobny wpis. 
A co u was słychać? 
Jaką macie pogodę? Bo w piątek w Łodzi padało i było strasznie zimno. I tutaj w mojej miejscowości jest to samo. 

poniedziałek, 23 marca 2015

pierwszy raz

Cześć wszystkim!
Ale dzisiaj miałam krótki dzień! Nie dość, że miałam na 8:50:25 to jeszcze skończyłam o 12:15. Czyli miałam tylko cztery lekcje. Takie dni to ja rozumiem. Ogólnie ten tydzień będzie krótki. Do szkoły będę chodzić tylko do środy, a w czwartek rano (najprawdopodobniej 4) wyjeżdżamy z klasą na targi sprzętu wideo i fotograficznego do Łodzi i wracamy w piątek w nocy:). Już się nie mogę doczekać, bo na pewno będzie świetnie.

Wracając do tytułu...dzisiaj rozpoczynam kurs na prawo jazdy. Zapisałam się w tamtym tygodniu i cały tydzień czekałam na dzisiejszy dzień. Z jednej strony jestem podekscytowana jak to będzie wyglądać, a z drugiej trochę się stresuję. Kurs będę mieć przez półtora tygodnia, codziennie, od 16:00-18:15. Na teorię puki co będę chodziła sama- chyba, że spotkam kogoś znajomego.
Oczywiście przez to, że do domu będę wracać po 18 postaram się nie zaniedbywać bloga. 

Ja wracam do nauki słówek na angielski, bo jeszcze chwila i będę zbierać się na autobus. Życzę wam udanego i słonecznego tygodnia!:)

sobota, 21 marca 2015

słoneczny weekend

Hej!
W końcu mamy weekend! Ten tydzień był bardzo męczący, ponieważ nie dość, że musiałam nadrabiać sprawdziany z tygodnia kiedy byłam chora to jeszcze musiałam pisać, te które były na ten tydzień zapowiedziane. W poniedziałek pisałam sprawdzian z angielskiego, we wtorek kartkówkę z matmy- dostałam 3 i angielskiego- dostałam 5. Środa była w miarę spokojna. W czwartek pisałam sprawdzian z fizyki i miałam tylko 5 lekcji. Przepadły mi dwa polskie. A w piątek zgłosiłam się z zadnia domowego z matmy i dostałam 5. Wczoraj również było u nas w galerii otwarcie naszej wystawy fotograficznej. Może w następnym poście pokażę zdjęcia jakie dałam:).

A dzisiaj mamy w końcu upragniony weekend (chociaż ja musiałam wstać o 7:30. Miałam angielski w szkole, na którym przygotowujemy się do wyjazdu na praktyki do Irlandii). W związku z tym, że jest tak ładnie mam plan żeby posprzątać w pokoju i w ubraniach.
Nie mam żadnych zdjęć obrazujących dzisiejszą pogodę, więc wrzucam moje zdjęcia, które kiedyś koleżanki zrobiły mi w naszym szkolnym studiu.
Jakie macie plany na weekend?

wtorek, 10 marca 2015

nadal chora

Hej!
Jak można domyślić się po tytule nadal jestem chora. Tamten tydzień cały przesiedziałam w domu. Dopadł mnie jakiś porządny wirus. Mimo, że ból gardła ustąpił to jeszcze trzyma mnie katar i dość mocny kaszel. W sobotę strasznie bolała mnie głowa więc wczoraj wybrałam się do lekarza i okazało się, że mam załatwione zatoki. Więc do końca tego tygodnia jestem na antybiotyku... 'z deszczu pod rynnę'. I jeszcze ta okropna chrypka!
Dzisiaj w szkole byłam tylko do 11:20, ponieważ było pierwsze obowiązkowe spotkanie w sprawie tych praktyk w Irlandii. Nie wiem jak będzie z resztą tygodnia, ale mam nadzieję, że do piątku wyzdrowieję (przynajmniej trochę) bo piszemy kartkówkę z matmy. 

Żeby nie poświęcać całego postu  na narzekanie napiszę, że od kilku dni jest piękna pogoda i bardzo ciepło! U was też?:) 
Zdrowi jesteście?

niedziela, 8 marca 2015

ostatnio przeczytane książki III

Cześć!
Jak już zdążyliście się dowiedzieć przez ostatni tydzień nie chodziłam do szkoły, bo chorowałam (nadal jestem chora ale mniejsza z tym). Żeby nie zwariować z nudy (uwierzcie mi krążenie między komputerem, a telewizorem też się może znudzić) czytałam dużo książek. Przez ten tydzień udało mi się skończyć jedną rozpoczętą i przeczytać jeszcze dwie. Więc dzisiaj postanowiłam o nich napisać.
"Ambitna powieść o dwojgu młodych ludzi, którzy spotykają się w grupie wsparcia dla chorych nastolatków. Dziewczyna o imieniu Hazel, która ma szesnaście lat i nowotwór, poznaje tam Augustusa, niewiele starszego od siebie chłopaka. Ich wspólna historia nikogo nie pozostawia obojętnym."
"Co dorośli ukrywają przed gimnazjalistami? Jak godnie przyjąć zagranicznych gości? I co skrywa tajemnica Czerwonej Hańczy? Przeczytaj o szkolnej wycieczce, która zmieniła się w coś zupełnie innego, romansach i niespodziewanych flirtach oraz zagadce kryminalnej, z którą muszą zmierzyć się warszawscy gimnazjaliści". O tej serii pisałam już kiedyś tutaj.
"Mroczny szkocki zamek i Londyn spowity mgłą- oto sceneria wakacji Felixa, Neta i Niki. Przyjaciele tym razem zmierzają się z klątwą od stuleci prześladującą pewien szkocki klan. Będzie trochę steampunkowo, trochę wiktoriańsko, bardzo śmiesznie i bardzo...horrorystycznie!"

Ogólnie to polecam całą serię Felix, Net i Nika. 
Udanej niedzieli!:)

wtorek, 3 marca 2015

InstagramMix- luty

Cześć!
Wiem, że od końca lutego minęły już 3 dni, ale jakoś nie mogłam się zebrać żeby napisać tego posta. Dzisiaj mają być zdjęcia z samego lutego, ale pojawią się też dwa zdjęcia z samego początku marca.
| moja siostra | drożdżowe ludki | wybieramy zdjęcia na wystawę | po szkole | fasolki! | kinder maxi king | crunchy czekoladowe | idę na autobus do domu | świetna książka! | chorujemy :| |

Tak jak przeczytaliście przy ostatnim zdjęciu- jestem chora. Przez cały piątek i sobotę kaszlałam, a w niedzielę obudziłam się z gorączką i doszedł katar. Wczoraj byłam u lekarza, na szczęście okazało się, że to tylko jakiś wirus się przyplątał. W nocy śpię tyle co nic. Na dodatek głos mam taki, że jakby ktoś ze mną rozmawiał przez telefon to by mnie nie poznał^^. 
No ale dość mojego narzekania... . 
Uciekam dalej czytać książkę:).

A u was jak tam? Zdrowi jesteście czy też chorujecie?

niedziela, 1 marca 2015

plany

Hej, hej!
Nic nie wspominałam na blogu o jakichkolwiek planach, bo nic nie było pewne tak do końca. Teraz mogę co nieco zdradzić. Na weekend majowy (od 30.04 do 3.05) jedziemy do Wrocławia! W sumie to wyszło z mojej inicjatywy. Po prostu zaproponowałam wyjazd na weekend majowy, przykleiłam karteczkę do lodówki "wyjazd: 30.04- 3.05, Wrocław". Zabrałam się za poszukiwanie najlepszej oferty dla 5 osób (uwierzcie mi nie jest to łatwe, żeby wyszło dość tanio), ale w końcu po prawie dwóch tygodniach poszukiwań udało mi się znaleźć hotel w atrakcyjnej cenie, a do centrum Wrocławia mamy coś ok.1,5 km. Zarezerwowaliśmy pokoje dwu i trzy-osobowe:). Już się nie mogę doczekać tego wyjazdu!

Teraz w mojej szkole jest realizowany projekt "sukces i nowoczesność w kształceniu zawodowym". Jest on dla fototechnika ( klasy II i III) oraz gastronomika ( klasy II i III). Przed feriami pisaliśmy test z języka angielskiego i byliśmy jeszcze pytani po angielsku z pytań losowanych przez nauczycieli angielskiego. O co chodzi w tym projekcie? Mamy szansę wyjechać w lipcu na 3 tygodnie na praktyki do Irlandii. W piątek ukazała się lista osób, które się zakwalifikowały na ten wyjazd. I udało się! Cały mój stres związany z tymi testami nie poszedł na marne! Jadę na 3 tygodnie do Irlandii! Także już poznaliście kolejne moje plany. Coś czuję, że moje wakacje w tym roku będą udane. Jeszcze w sierpniu planujemy wyjechać na wakacje najprawdopodobniej do Francji:).
A wy macie już jakieś plany? 
Planujecie gdzieś wyjechać na weekend majowy czy raczej zostaniecie w domu? 
Planujecie już wakacje?:) 

Udanej niedzieli!