poniedziałek, 1 sierpnia 2016

co się ze mną działo i co dalej z blogiem?

Cześć!
Mamy 1 sierpnia, a ja W KOŃCU postanowiłam tu zajrzeć i co nieco wyjaśnić. Zacznijmy więc od początku.

Na początku miała być przerwa do matur żebym się na spokojnie przygotowała. Matury minęły, maj minął, czerwiec minął i to wtedy zaczęłam myśleć co zrobić dalej z blogiem. Z jednej strony myślałam, że to koniec, że pisanie tu to nie dla mnie, że się na nadaję. Mój blog miał po prostu wisieć w blogosferze. Potem gdy weszłam na bloggera i zobaczyłam, że wyświetlenia nadal są i obserwatorzy przybywają wątpliwości znów się pojawiły. Potem wyjechałam na dwa tygodnie do Chorwacji, przyjechała rodzina z Kanady, trochę jeździłam po Polsce i tak zleciał lipiec. Ale przez cały ten czas myślałam o blogu i co dalej? I wiecie co? Pomimo, że nie zagląda tu dużo osób, a komentuje jeszcze mniej to jednak lubię tu opisywać swoje życie, co robiłam, jakie książki przeczytałam, pokazywać moje zdjęcia i jak je przerabiam. Dlatego wracam na bloga. Teraz jak o tej całej sytuacji myślę to wydaje mi się, że się trochę wypaliłam i potrzebowałam takiej dłuższej przerwy. Na szczęście pomysły na wpisy mam. M.in wraca seria ostatnio przeczytane książki, ponieważ w ostatnim czasie sporo ich przeczytałam. Opublikuję też post jak przerabiam zdjęcia w Ps i co jakiś czas pokażę zdjęcia z Chorwacji:).

Także... Witajcie z powrotem i mam nadzieję, że jednak ktoś tu jest. Jeżeli faktycznie tu jesteście to będę wdzięczna jak w komentarzu napiszecie cokolwiek. Może być nawet sama buźka.
Do następnego!

9 komentarzy:

  1. Ja jestem, ja! I czekam oczywiście na nowe wpisy ;D

    OdpowiedzUsuń
  2. Nawet nie masz pojęcia, jak czekałam na Twój powrót! Co prawda trochę się "zmieniłam" - ikonka i nazwa, ale na pewno wiesz, kim jestem. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. ja tak samo zaczęłam na nowo, dobrze jest dawać posty systematycznie, to motywuje ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. przyznam się szczerze że minimum dwa trzy razy w tygodniu wchodziłam na twojego bloga żeby sprawdzić czy nie wróciłaś i w końcu jesteś.
    I to dzisiaj w koncu spotkała mnie niespodzianka i wróciłaś. ^^
    Mega się cieszę. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja też miałam wielki kryzys na blogu, tylko ja potrzebowałam prócz przerwy jeszcze czegoś i zmieniłam bloga. Zaczęłam od nowa. tak jak powinno to wyglądać od początku!
    Mam nadzieję że mi się uda, i mam nadzieję że uda się Tobie! Czekam na dalsze posty:)
    pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Jestem, zawsze byłam.

    OdpowiedzUsuń
  7. ciągle tego czasu brakuje...powodzenia :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz!♥
-odwiedzam każdego kto zostawi po sobie ślad.
-jeśli spodoba Ci się mój blog po prostu go zaobserwuj :)